Kupując karpia, stawiaj na lokalnych producentów. To gwarancja, że ryba będzie smaczna i zdrowa

Chociaż największą popularność karp zyskał w latach 70., to na polskich stołach gościł już od wieków. Z biegiem czasu zmieniały się sposoby hodowli, pojawiły się również te na skalę przemysłową. Kupując rybę od lokalnego dostawcy mamy jednak pewność, że przebywała ona w ekologicznych warunkach, mając swobodę ruchu. Przez trzy lata okazy rosną karmione naturalną paszą i składnikami, aby w okresie od października do grudnia uzyskać optymalne rozmiary. Wszystko odbywa się pod czujnym okiem hodowcy, który dba o zrównoważony rozwój i zarybienie swoich stawów.

Lokalni producenci dbają nie tylko o dobrostan ryby, ale również wspierają ekosystem. Bogactwo szaty roślinnej stawów hodowlanych przyciąga zwierzynę oraz ptactwo, będąc tym samym wartością dodaną do hodowli ryb.

Wiele osób na myśl o karpiu krzywi się, przypominając sobie charakterystyczny posmak mułu, który utożsamia z tym gatunkiem. To jednak krzywdzący dla karpia mit. Na niewłaściwy smak ryby może wpływać kumulujący się w tkankach kwas mlekowy. To rezultat słabej jakości wody, paszy, kiepskich warunków hodowli oraz przetrzymywania w ciasnych zbiornikach przed sprzedażą. Kupując karpia od lokalnego dostawcy, pozbywamy się tego problemu – jakość wody, czystość hodowli, dobra pasza i regularny nadzór sprawiają, że kupiona w ten sposób ryba jest bardzo smaczna.

Skorzystanie z oferty lokalnego dostawcy to gwarancja wyjątkowego smaku. Jakościowy karp nie potrzebuje grubej panierki, dużej ilości przypraw czy długiego namaczania w mleku. Wystarczy go wypatroszyć i usmażyć w małej ilości tłuszczu, aby wyciągnąć maksymalną ilość smaku. Doskonale wiedzą o tym szefowie kuchni, którzy chętnie sięgają po karpia również w dziesiątkach profesjonalnych konkursów kulinarnych.

Tradycyjna hodowla karpia jest przyjazna środowisku i zapewnia rybom dobre warunki życia. Gatunek ten hoduje się bez stosowania środków chemicznych, w tym antybiotyków, które są problemem w hodowlach na skalę przemysłową.

Sposób żywienia karpi, które trafiają na rynek, podlega kontroli Inspekcji Weterynaryjnej. Zboże stosowane przez hodowców zrzeszonych w Organizacji Producentów Polski Karp, w zdecydowanej większości pochodzi od polskich rolników. Na wszystkich etapach produkcji i dystrybucji w myśl zasady "od pola, do stołu" hodowla zapewnia pełną identyfikowalność.

Oznacza to, że można śledzić drogę karpia od momentu jego wylęgu w gospodarstwie hodowlanym, przez cały okres jego wzrostu, aż do momentu sprzedaży w sklepie. Dzięki temu konsumenci mogą mieć pewność, że kupują zdrowy i bezpieczny produkt pochodzący z odpowiedzialnej hodowli.